Autor Wiadomość
adamsky
PostWysłany: Pią 10:38, 24 Paź 2008   Temat postu:

adamsky napisał:
dariuszw napisał:
i bardzo ladnie powiedziane. moja teoria zachodu idzie dalej - oni czesciej wywolywali wojny. my dawalismy sie napadac, zazwyczaj z zaskoczenia i zawsze przez mocniejszych. oni - nakrecali gospodarke wizjami podbojow, poczuciemi potegi umacniajac jednoczesnie charyzmatyczna wladze, ktorej z czasem i tak scinali glowe Wink

a to wywozenie od nich pieniedzy jest jak najbardziej super dla Polski. przynajmniej jest obrot gotowki, ktora notabene (niestety) i tak potem wraca na zachod, jesli wydamy je w tanszych supermarketach, czy sieciach sklepow firmowych.


Z tymi wojnami to nie tak do konca Wink, my swieci tez nie bylismy. Poza tym w mediach przypisuje sie jakies niebotyczne zaslugi emigrantom w zakresie umacniania zlotowki, co jest bzdura. Spekulanci nakrecaja "mocna zlotowke" jak nakrecali ostatnio rope a w Polsce ceny mieszkan, do tego dochodzi zadluzanie Polski (tylko w 2006 pozyczylismy 60 mld dol. dane z NBP. dzis lacznie mamy jakies 250 mld dlugu, z Gierka dlugu zostal niecaly miliard), wiec nie zadna kasa od emigrantow czy niby dotacje z EU czy w koncu inwestycje, tylko zadluzanie sie panstwa - latanie dziur budzetowych na szczeblu centralnym czy samorzadowym. Dla tych ,ktorzy spali przez ostatnie 20 lat przypominam,ze ogromna wiekszosc firm panstwowych w Polsce zostala sprywatyzowana - przez zagraniczny kapital, bo innego w Polsce wowczas nie bylo , teraz troche ludzie odlozyli w funduszach emerytalnych, ale te takze w wiekszosci nie sa "nasze". Kiedys te firmy zaczna realizowac zyski...Holendrzy jakos nie wojowali zbytnio, ano dlatego,ze byli zajeci robieniem kasy i zakladaniem kolejnych kolonii i dobrze na tym wyszli. Dzis nie zaklada sie kolonii ale zaklada sie firmy , ktore generuja zyski i wysylaja kaske do maciezystego kraju. Polscy politycy nie rozumieja tego albo siedza w kieszeniach zachodnich koncernow. Bo inaczej tego nie jestem w stanie pojac. Banialuki o globalizacji sa dla biednych, ze niby firmy sie przejmuja nawzajem z calego swiata. ten caly swiat to G8 plus pare ujadajacych pieskow, reszta bierze to co spadnie ze stolu, jak na przyklad Polska. Dobrobyt w Polsce...najwiekszy dowcip, mimo naszego sprytu i pracowitosci, w firmie moze pracowac 100 spryciazy i zasuwac po 20 godzin na dobe, ale i tak wlasciciel trzyma ich za morde i on ma kaske, oni maja tyle ile on im pozwoli;)



Zapraszam do dyskusji ponownie, pisałem i ostrzegałem rodaków w Polsce przed zbyt szybka euforia jak zapanowała. Pamiętam wróżbitów, którzy mówili o euro za 2 zł...Polska jest jako kraj bardzo biedna i będzie jeszcze bardzo długo.
Gość
PostWysłany: Śro 9:50, 23 Lip 2008   Temat postu:

mysle, ze z tymi naszymi dzieciakami to dobrze napisane. jest to jakis cel, zeby starac sie wychowac ich na jak najlepszych ludzi. nie sprytnych, ale dobrych.
Wiosnowski
PostWysłany: Śro 0:38, 23 Lip 2008   Temat postu:

dobre uwagi analizujac caly temat ..stwierdzam ze ,Prezydentem, zostaje Adam a jego doradca to Ms.Dariusz W..........
Pan premier WerkpaarD
i na 100% w polsce chcialo sie by zyc .....

lecz ja naprawde nie musze sie martwic ani ludzic ze czasy w PL zmienia sie na lepsze ..

nastapi to juz nie bawem Poczekajcie jak nasze dzieci dorosna ..
Gość
PostWysłany: Pią 15:47, 11 Lip 2008   Temat postu:

strach troche to pisac w tym kontekscie, ale przez dobrych kilka lat bylem nauczycielem. i staram sie na wszystko patrzec pozytywnie. po 8 miesiacach w Londynie szczerze, mocno i stanowczo moge napisac, ze chce, zeby moj syn (za miesiac konczy 2 latka) wychowywal sie w Polsce, nawet jesli nie ma jeszcze w Toruniu Subway'a, metra, takich ofert pracy, tylu wyprzedazy, takich can samochodow, poczucia bezpieczenstwa (rozumianego wylacznie w kontekscie ewentualnej opieki spolecznej) i jeszcze kilku rzeczy.
adamsky
PostWysłany: Pią 15:31, 11 Lip 2008   Temat postu:

Na szczescie nie jest tak zle, Polska bedzie biedna,ale to pojecie wzgledne, przy jakims kraju afrykanskim bedziemy bogaczami. Nie mamy ropy , gazu, zlota, uranu. Mamy wegiel i ziemniaki, wiec musimy postawic na nauke przyszlych pokolen, takie wyjscie. Rosja ma wszystko a poza Moskwa bida piszczy. takie absurdy: na "zgnilym zachodzie" jak nas uczono , jest dzis taki socjal jaki nie snil sie Leninowi. A w posojalistycznej Polsce wmawia sie ludziom poprzez media,ze jest nadal socjal bo jest zasilek dla bezrobotnego 150 euro przez pol roku.
Gość
PostWysłany: Pią 15:17, 11 Lip 2008   Temat postu:

brzmi spujnie i logicznie. jednak z tym "wyprzedawaniem" wszystkiego, co kiedys bylo panstwowe to juz powszechnosc. czy ktorys kraj tego uniknie?

a spekulanci? to zmora obecnych czasow. to sie nazywa sila informacji. jak to bylo z dominujacymi branzami gospodarki? przemysl, uslugi, a teraz informacja.

troche mam nadzieje, ze przyjdzie kiedys taki czas, kiedy da sie spokojnie zyc bez bycia spryciarzem... robic swoje i nie musiec kombinowac, takie jakies mam marzenie.
adamsky
PostWysłany: Pią 14:46, 11 Lip 2008   Temat postu:

dariuszw napisał:
i bardzo ladnie powiedziane. moja teoria zachodu idzie dalej - oni czesciej wywolywali wojny. my dawalismy sie napadac, zazwyczaj z zaskoczenia i zawsze przez mocniejszych. oni - nakrecali gospodarke wizjami podbojow, poczuciemi potegi umacniajac jednoczesnie charyzmatyczna wladze, ktorej z czasem i tak scinali glowe Wink

a to wywozenie od nich pieniedzy jest jak najbardziej super dla Polski. przynajmniej jest obrot gotowki, ktora notabene (niestety) i tak potem wraca na zachod, jesli wydamy je w tanszych supermarketach, czy sieciach sklepow firmowych.


Z tymi wojnami to nie tak do konca Wink, my swieci tez nie bylismy. Poza tym w mediach przypisuje sie jakies niebotyczne zaslugi emigrantom w zakresie umacniania zlotowki, co jest bzdura. Spekulanci nakrecaja "mocna zlotowke" jak nakrecali ostatnio rope a w Polsce ceny mieszkan, do tego dochodzi zadluzanie Polski (tylko w 2006 pozyczylismy 60 mld dol. dane z NBP. dzis lacznie mamy jakies 250 mld dlugu, z Gierka dlugu zostal niecaly miliard), wiec nie zadna kasa od emigrantow czy niby dotacje z EU czy w koncu inwestycje, tylko zadluzanie sie panstwa - latanie dziur budzetowych na szczeblu centralnym czy samorzadowym. Dla tych ,ktorzy spali przez ostatnie 20 lat przypominam,ze ogromna wiekszosc firm panstwowych w Polsce zostala sprywatyzowana - przez zagraniczny kapital, bo innego w Polsce wowczas nie bylo , teraz troche ludzie odlozyli w funduszach emerytalnych, ale te takze w wiekszosci nie sa "nasze". Kiedys te firmy zaczna realizowac zyski...Holendrzy jakos nie wojowali zbytnio, ano dlatego,ze byli zajeci robieniem kasy i zakladaniem kolejnych kolonii i dobrze na tym wyszli. Dzis nie zaklada sie kolonii ale zaklada sie firmy , ktore generuja zyski i wysylaja kaske do maciezystego kraju. Polscy politycy nie rozumieja tego albo siedza w kieszeniach zachodnich koncernow. Bo inaczej tego nie jestem w stanie pojac. Banialuki o globalizacji sa dla biednych, ze niby firmy sie przejmuja nawzajem z calego swiata. ten caly swiat to G8 plus pare ujadajacych pieskow, reszta bierze to co spadnie ze stolu, jak na przyklad Polska. Dobrobyt w Polsce...najwiekszy dowcip, mimo naszego sprytu i pracowitosci, w firmie moze pracowac 100 spryciazy i zasuwac po 20 godzin na dobe, ale i tak wlasciciel trzyma ich za morde i on ma kaske, oni maja tyle ile on im pozwoli;)
Gość
PostWysłany: Czw 8:49, 10 Lip 2008   Temat postu:

i bardzo ladnie powiedziane. moja teoria zachodu idzie dalej - oni czesciej wywolywali wojny. my dawalismy sie napadac, zazwyczaj z zaskoczenia i zawsze przez mocniejszych. oni - nakrecali gospodarke wizjami podbojow, poczuciemi potegi umacniajac jednoczesnie charyzmatyczna wladze, ktorej z czasem i tak scinali glowe Wink

a to wywozenie od nich pieniedzy jest jak najbardziej super dla Polski. przynajmniej jest obrot gotowki, ktora notabene (niestety) i tak potem wraca na zachod, jesli wydamy je w tanszych supermarketach, czy sieciach sklepow firmowych.
Gość
PostWysłany: Śro 19:58, 09 Lip 2008   Temat postu:

w Polsce burdel był jest i będzie...ale gdzie go nie ma? Jest wszędzie. Owszem jest to nasza ojczyzna i żadna Holandia tego faktu nie zmieni. Utwierdzają mnie w tym przekonaniu poczynania niektórych polityków jak i samych holendrów...eigen volk, że tak powtórzę sprytnie za nimi. Tak na marginesie niewiele się różnimy od siebie być może tzw. "zachód" ma w niektórych dziedzinach trochę więcej ogłady bo przywykli poprostu do niektórych rzeczy, które nam wydają sie nowe ale to się zmienia i to w zawrotnym tempie. Nie ma co trza budować lepszą Polskę. Jak? ja wydaję tam zarobione tu pieniądze a to chyba już coś Smile
Gość
PostWysłany: Wto 11:10, 08 Lip 2008   Temat postu: zycie po powrocie

Nie spedzilismy poza ojczyzna zbyt duzo czasu jednak, a moze wlasnie dlatego, bylo nam bardzo ciezko przyzwyczaic sie do tego polskiego ... nie wiem, jak to nazwac, nasuwa mi sie wulgarniejsze okreslenie domu publicznego, ale troche bym przesadzil. Jest tu inaczej, a przez to i wyjatkowo.

Bardzo podoba mi sie stary i oklepany kawal, ktory w wolnej interpretacji brzmial jakos tak...

Tata owsik zabral pewnego dnia synka owsika na wyjatkowa wycieczke. Opuscili swoje rodzinne strony i wyszli na swierze powietrze. Synek oszolomiony pyta:
- tato, to zielone przed nami, co to jest?
- to jest trawa synku.
- piekna. a te kolorowe wsrod trawy, tak pieknie pachna.
- to sa kwiaty synku.
- wspaniale. a to zolte tam na gorze, takie cieplutkie.
- to jest sloneczko synku.
- cudowne. tato, jesli tu jest tak pieknie - kolorowo, cieplutko, to dlaczego my mieszkamy w d...e?
- bo ta d...a synku, to jest nasz dom.

Bardzo mi sie ten kawal spodobal, bo w sumie, jakkolwiek by nie byloby w tej naszej Polsce, to pozostanie ona nasza ojczyzna, nie zaleznie od tego, jak kazdy z nas indywidualnie to slowo bedzie rozumial.

bardzo interesuja mnie Wasze komentarze
Gość
PostWysłany: Czw 20:21, 24 Kwi 2008   Temat postu: Re: Kto zamierza zamieszkac kiedys w Polsce ?

Wiosnowski napisał:
a wy gdzie chcecie mieszkac


w jakiejś tam przyszłości na pewno w Polsce!
Wiosnowski
PostWysłany: Pon 20:47, 14 Kwi 2008   Temat postu:

No nie bardzo ....tu nie chodzi mi o cieplo lecz cos innego... w Surinamie jest latwo zyc i sa tam piekne kobiety ....kk
adamsky
PostWysłany: Pon 20:30, 14 Kwi 2008   Temat postu: Re: Kto zamierza zamieszkac kiedys w Polsce ?

Wiosnowski napisał:
ja nie jakos mi sie tam nie widzi !!! tu zreszta tez nie ale moze kiedys Surinam .... a wy gdzie chcecie mieszkac


to moze juz lepiej Demokratyczne Kongo ? tez jest cieplo Wink
Wiosnowski
PostWysłany: Pon 20:08, 14 Kwi 2008   Temat postu: Kto zamierza zamieszkac kiedys w Polsce ?

ja nie jakos mi sie tam nie widzi !!! tu zreszta tez nie ale moze kiedys Surinam .... a wy gdzie chcecie mieszkac

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group